Maria Weronika Kmoch
Figury św. Jana Nepomucena w powiecie przasnyskim
Święci patroni towarzyszą człowiekowi od chrztu. Szukamy u nich wsparcia i
pomocy, powierzając im konkretne sprawy, którymi się opiekują, a z którymi
nierzadko stykali się w swoim życiu. Wizerunki świętych spotkać możemy nie tylko
na obrazach, w świątyniach czy medalikach. Natrafić na nie możemy podczas
wędrówek wzdłuż dróg i ścieżek w naszej okolicy. Symbolika przedstawień świętych
jest bardzo wymowna, a rozmieszczenie poszczególnych figur świadczy zarówno o
wierzeniach mieszkańców, ich lękach i potrzebach, jak i o popularności
wizerunków konkretnych patronów.
Jednym z najpopularniejszych świętych w naszym kraju jest św. Jan Nepomucen.
Mieszkał w Czechach, z pochodzenia był Niemcem o nazwisku Welflin.
Urodził się ok. 1340–1350 r. w Pomuku (dziś Nepomuk) koło Pragi.
We wczesnym dzieciństwie został cudownie uleczony z choroby dzięki modlitwom
rodziców, którzy w podzięce ofiarowali go na służbę Bogu. Ok. 1370–1380 przyjął
święcenia kapłańskie i został proboszczem w kościele św. Galla w Pradze.
Studiował prawo kanoniczne w Pradze i
Padwie.
Został kanonikiem przy katedrze na Hradczanach.
Następnie piastował godność kanonika kolegiaty
praskiej św. Idziego,
był też
notariuszem sądu arcybiskupiego, a następnie oficjałem tego sądu. Mianowano go
też kanonikiem przy kolegiacie św. Idziego w Pradze.
Zyskał sławę znakomitego kaznodziei. W związku z zatargiem między królem Czech
Wacławem IV Luksemburczykiem a arcybiskupem praskim Janem z Jenštejna, którego
Jan był wikariuszem generalnym i zastępcą we wszystkich czynnościach
kościelno-prawnych,
Nepomucen popadł w niełaskę. Wacław IV miał opinię człowieka rozwiązłego i
okrutnego, sprzyjał husytom,
planował podporządkować sobie Kościół w Czechach.
Jan Nepomucen jako stronnik arcybiskupa wystąpił przeciw królowi, ośmielił się
rzucić klątwę na wicekanclerza królewskiego za publiczne bluźnierstwa przeciwko
wierze i Kościołowi.
Najprawdopodobniej te zdarzenia były przyczyną gniewu królewskiego, co
spowodowało uwięzienie trzech kapłanów, wśród nich Jana. Został on
poddany torturom. W nocy
20 III
1393 r.
zrzucono go z mostu Karola do rzeki Wełtawy. Ciało męczennika znaleziono 17
kwietnia i pochowano w nieistniejącym już kościele św. Krzyża.
Według młodszej wersji opowieści o świętym, rozpowszechnionej przez jezuitów 60
lat
po śmierci wikariusza, że
zginął on w obronie tajemnicy spowiedzi.
Odmówił bowiem ujawnienia królowi tajemnicy sakramentu pokuty Zofii Bawarskiej,
królowej czeskiej. Za te nieposłuszeństwo został ukarany torturami i śmiercią w
nurtach Wełtawy.
Pamięć o męczeńskiej śmierci Jana Nepomucena trwała wśród mieszkańców Czech i z
czasem przerodziła się w kult religijny,
który stał się bardzo silny w końcu XVII w. Na jego rozszerzanie miało wpływ
odnalezienie w 1719 r. jego grobu, gdzie w czaszce świętego znaleziono dobrze
zachowany język.
Ciało męczennika przeniesiono do katedry św. Wita na Hradczanach.
Jan Nepomucen został beatyfikowany przez papieża Innocentego XII w 1721 r. Wówczas
jego szczątki umieszczono w barokowym grobowcu obok ołtarza głównego w katedrze.
Kanonizował go w 1729 r. papież
Benedykt XIII.
W czasie procesu kanonizacyjnego przywołano wiele przykładów cudów dokonanych za
sprawą Świętego. Było to np. uratowanie rodzinnego miasta Nepomuk przed zarazą
(1680), liczne ozdrowienia, ocalenia z topieli, choroby, uniewinnienie z
pomówień i oskarżeń.
Kult Jana Nepomucena szybko rozprzestrzenił się poza granice Czech. Święty stał
się popularny zwłaszcza w Austrii, Chorwacji, Słowenii, katolickich landach
Niemiec, na Litwie.
Wraz z ekspansją franciszkanów i jezuitów kult rozszerzył się na wszystkie
kontynenty.
Do Polski kult świętego dotarł przez Śląsk, pozostający pod wpływem Czech oraz
przez jezuitów, którzy kultem Nepomucena chcieli zniwelować kult Jana Husa i
wpływy protestantyzmu.
Święto Jana Nepomucena obchodzone jest w Kościele 16 maja.
W Polsce obchody przesuwane są na 21 maja,
by nie kolidowały ze świętem polskiego męczennika Andrzeja Boboli,
obchodzonym także 16 maja.
W ikonografii Jan Nepomucen przedstawiany jest w stroju XVIII-wiecznego
kanonika: w sutannie, komży, pelerynie i birecie, czasami ze stułą na ramionach
– symbolem spowiednika. W ręku trzyma zazwyczaj palmę – oznakę męczeństwa, w
drugiej krzyż odpustowy na godzinę śmierci, najczęściej przyciskany do piersi.
Występuje z symbolami tajemnicy spowiedzi, milczenia i dyskrecji, którymi są:
palec przyłożony do ust, pieczęć, zamknięta kłódka czy zapieczętowany list,
napis „tacui”, kwiat róży (łacińskie „sub rosa” – „pod różą” znaczy „w
dyskrecji, w tajemnicy”) i język – trzymany w dłoni lub osobno przedstawiony na
cokole. Jego atrybutami są też: książka (symbol uczonego teologa) oraz most,
woda, lilie wodne i ryby, przypominające o jego męczeńskiej śmierci.
W większości przypadków nad jego głową umiejscowiona jest aureola z pięcioma
gwiazdami, odnosząca się do gwiazd, jakie pojawiły się w chwili jego śmierci
(czasem w środku umieszcza się napis tacui – łac. „milczałem”)
lub do pięciu cnót męczeńskich (pobożność, pokora, dyskrecja, pilność i
miłosierdzie).
Jan Nepomucen jest patronem jezuitów, Pragi,
narodu czeskiego, imperium austriackiego i rodu Habsburgów czy Bawarii. Ma w
opiece
spowiedników, wzywa się go przy szczerej spowiedzi. Broni dobrego imienia,
honoru, chroni przed obmową, pomówieniem i zniesławieniem.
Ze względu na sposób, w jaki zginął, jest patronem związanym z wodą: opiekuje
się tonącymi, jest orędownikiem podczas powodzi,
patronuje marynarzom, rybakom, flisakom, ratownikom wodnym. Do niego modlą się
też nurkowie, wioślarze, żeglarze oraz
miłośnicy wszelkich innych wodnych sportów.
Czuwa nad mostami, groblami, fosami,
przeprawami rzecznymi (brodami i promami), wodopojami.
Według tradycji ludowej
zapobiega zagrożeniom spowodowanych przez wodę lub jej brak – powodziom,
oberwaniom chmur, gradobiciom, suszom.
Święty miał wypraszać potrzebne opady deszczu i umiarkowane roztopy.
Opiekuje się studniami i źródłami (chroni
przed ich wysychaniem). Św. Jan potrafi również usprawnić gospodarkę wodną
organizmu, likwidować obrzęki i opuchlizny. Jest
też patronem bezpiecznego podróżowania i
szczęśliwego powrotu,
czuwa nad rozdrożami,
gdzie można spotkać jego przedstawienia. Wskazuje się na jego opiekę nad
górnikami w Siedmiogrodzie oraz młynarzami.
W Polsce
figury świętego Jana Nepomucena, czyli tzw. Nepomuki lub nepomucenki, występują
bardzo licznie. Choć na terenie powiatu przasnyskiego nie ma ich zbyt wiele, na
szczęście nie musimy mówić, że
są gatunkiem ginącym jak w innych regionach. Znajdziemy tutaj 10 przedstawień
świętego, o których z pewnością możemy powiedzieć, że są to Nepomuki. Istnieje
też pozostałość po kapliczce prawdopodobnie poświęconej temu świętemu oraz
pamięć o nieistniejącym już obiekcie w jednej z miejscowości powiatu. Omawiany
teren, ze względu na swoją przeszłość i usytuowanie na pograniczu
szlachecko-kurpiowskim, charakteryzuje się występowaniem Nepomuków o cechach
typowych dla tych regionów. Spotkać tu można przedstawienia w formie
charakterystycznej dla zachodniej Kurpiowszczyzny
– na wysokim prostym słupie stoi wyciosana najczęściej z jednego kawałka drewna
figura świętego. Inne przedstawienia świętego Jana w powiecie przasnyskim to
kapliczki – murowane i drewniane z wnęką kryjącą drewnianą figurę Nepomucena.
Poniższe opisy nepomucenków w naszej „małej ojczyźnie” przygotowałam głównie na
podstawie własnych badań terenowych, analiz fotografii wykonywanych na
przestrzeni lat, dostępnej literatury oraz rozmów z mieszkańcami miejscowości,
w których zachowały się Nepomuki lub wiadomo, że niegdyś tam stały.
Pozwolę sobie rozpocząć od mojej rodzinnej gminy Jednorożec. Na jej terenie
znajdziemy cztery miejsca związane ze świętym: kapliczkę, gdzie mogła stać jego
figura oraz trzy istniejące figury św. Jana Nepomucena w Małowidzu, Olszewce i
Połoni. Ze względu na podobieństwo formy tych ostatnich uważa się, że mogły
wyjść spod ręki jednego rzeźbiarza lub być wykonane w tym samym warsztacie i w
podobnym czasie
– w latach 30. XIX w..
Nie jest to jednak udowodnione. Wszystkie trzy przedstawienia znajdują się w
sąsiednich miejscowościach i zachowują formę charakterystyczną dla zachodniej
Kurpiowszczyzny. Ten sam typ przedstawienia reprezentuje Nepomuk z Budek w
gminie Chorzele.
Pozbawione jakiejkolwiek osłony przed wpływem warunków atmosferycznych mogą
szybciej niszczeć, co odróżnia je od przedstawień z innych części powiatu, gdzie
kapliczki słupowe kryją najczęściej wnękę na świątka. Wspomniane figury
ustawione są na wysokich słupach i przedstawione są
frontalnie, co jest klasyczne dla sztuki ludowej, w której zniknął
charakterystyczny w ikonografii św. Jana Nepomucena kontrapost.
Znawcy tematu podkreślają, że figury zostały wykonane przez niezbyt
doświadczonych twórców ludowych, zwanych dawniej „bogorobami”. Adam Chętnik,
wybitny etnograf i miłośnik Kurpiowszczyzny, na początku XX w. tak
scharakteryzował tę grupę twórców ludowych: Taki domorosły artysta albo
siedzi we wsi i pracuje na roli, a w wolnych chwilach dłubie nożem świętych,
niekoniecznie dla zarobku, ale po prostu z potrzeby wewnętrznej. Bywało i tak,
że taki rzeźbiarz chodził od wsi do wsi i strugał świętych z dostarczonego mu
drewna, przeważnie lipowego, a prawie nigdy z sosnowego. Jeżeli snycerz mieszka
we wsi na stałe, to świątki jego i pasyje spotykamy po chałupach oraz we
wszystkich kapliczkach w parafii. Dawni snycerze – stali czy wędrowni – rzadko
brali pieniądze za swe wyroby, zwykle otrzymywali dali w naturze – produkty
spożywcze, gotowe pożywienie, coś z przyodziewku itp. Za pieniądze drugi się
obrażał, tłumacząc, że „tylko Judasz P. Jezusa za srebrniki sprzedał”. Ponieważ
każdy ze snycerzy miał niejako swój właściwy styl i sposób władania narzędziami,
toteż w różnych wioskach i parafiach spotykamy wyroby różniące się co do
charakteru, wyglądu twarzy itp. Prócz toporka, lichej piłki i ostrego, krótkiego
noża, ci „bogorobowie” innych narzędzi prawie nie używali, a narzędziom
ulepszonym, jeśli im dostarczyć, niezbyt są radzi.
Znawcy podkreślają, że przedstawienia z gminy Jednorożec oraz podobny do
nich Nepomuk z Budek, o którym niżej, odbiegają kunsztem wykonania i artyzmem od
znanych dziewiętnastowiecznych rzeźb z centralnej i wschodniej części Kurpi.
Z drugiej strony,
Nepomuki kurpiowskie pozyskują sobie nowych fanów - Marcin Żerański w swoim
przewodniku
tak ułożył proponowane trasy wycieczek po regionie, że przechodzą przez
większość miejscowości, gdzie znaleźć można figury św. Jana Nepomucena.
W Małowidzu po
lewej stronie drogi na trasie Jednorożec-Chorzele, na prywatnej posesji nr 16,
znajduje się ludowa drewniana rzeźba św. Jana Nepomucena. Figurą opiekowała się
przez lata mieszkająca na tej posesji Stanisława Kozłowska, zaś po jej śmierci
nad figurą czuwa córka, Bożena Tańska.
Pierwotnie drewniana figura na słupie stała na pastwisku kilkadziesiąt metrów
dalej, w stronę Chorzel, po przeciwnej, prawej stronie drogi. Była otoczona
ogrodzeniem z drutu kolczastego. Figura została przeniesiona na prośbę
mieszkańców Małowidza, m.in. Jana Opalacha, który zaproponował ustawienie jej na
posesji Kozłowskich ok. 1970–1975 r..
Świątek przeniesiony został wraz z kamiennym słupem, na którym stoi figura,
jednak możliwe, że pierwotnie słup był drewniany. Nepomuk jest przymocowany do
słupa blaszkami z przodu i z tyłu.
Starsi mieszkańcy wsi mówią, że figura ma „z 500 lat”, czyli stoi „od zawsze”.
Niektórzy znawcy utrzymują, że w rzeczywistości jest młodsza i nie sięga raczej
XIX w. „Możliwe, że jest to rzeźba z lat 50. lub 60. XX w., kiedy to po
międzywojennym upadku rzeźby kurpiowskiej nastąpiło odrodzenie rzeźby
ludowej ale z powodu przerwania ciągłości charakteryzujące się bardziej
prymitywną formą”.
Dokumenty dostępne na stronie internetowej gminy Jednorożec datują świątek na
ok. 1930 r..
Małowidzka figura
wygląda jednak na starszą niż pozostałe Nepomuki w okolicy, dlatego datowałabym
ją raczej na XIX w.,
podobnie jak przedstawienia z Olszewki czy Połoni.
Nepomuk został odnowiony w 2008 r..
Pomalowany jest farbą: sutanna jest czarna, na nią
nałożona jest biała komża, pokryta czerwoną peleryną. Święty ma czarne buty oraz
czarny biret. Najbardziej schematycznie przedstawiono twarz: na pomalowanej na
biało powierzchni czerwoną farbą zakreślono oczy, nos i usta. W prostocie i
kolorystyce małowidzki święty kojarzy się z Nepomukiem z Czarni (gm. Kadzidło).
Figura wyciosana jest z jednego pnia drzewa. Możliwe, że rzeźbiarzowi zabrakło w
budulcu przestrzeni na wyprofilowanie tyłu postaci, stąd wrażenie jej płaskości
i sztywności.
Głowę świętego otacza przyczepiona do pleców figury aureola z drutu, na której
mogło być kiedyś pięć nepomuceńskich gwiazd. W lewym ręku święty trzyma
drewniany krzyż, a w prawej prawdopodobnie znajdowała się palma. Słup z figurą
otacza drewniany płotek, w obrębie którego rosną kwiaty. Pod słupem właściciele
posesji zostawili potłuczoną figurkę Pana Jezusa,
obecnie w szczątkowym stanie. Do słupa pod figurą opiekunowie Nepomuka
przyczepiają sztuczne kwiaty. W otoczeniu rosną krzewy bzu lilaka, ostatnio
część z nich została wycięta, by ułatwić dostęp do figury i lepsze ujęcia dla
często fotografujących ją przejezdnych.
Niemal identyczny obiekt przedstawiono na rysunku z 1964 r. w czasopiśmie
„Polska Sztuka Ludowa”, podpisując go jako Nepomuka w Kierzku (gm. Kadzidło).
Możliwe, że omyłkowo podpisano tak rysunek figury z Małowidza. Wprawne oko
zauważy jednak kilka różnic, nie wiadomo jednak, czy spowodowane są
niedoskonałością rysunku, czy też był to inny obiekt.
W Olszewce na
prywatnej posesji nr 74, niedaleko kościoła parafialnego pw. Najświętszego Serca
Jezusowego, stoi ludowa drewniana polichromowana figura Jana Nepomucena na
drewnianym słupie. Opiekuje się nią Pani Genowefa Szulkowska, właścicielka
posesji. Rzeźba przedstawia duchownego w stroju kapłańskim w sutannie i birecie,
widoczne są też buty, w prawej ręce święty trzyma młotek.
Rzeźba jest uszkodzona. W 2001 r. lub wcześniej
odpadła jej lewa ręka.
Ubytek został uzupełniony w latach 2011–2012 r., w formie bardzo prostej –
kawałka drewna, lekko profilowanego, przypominającego rękę, jednak bez palców.
Na zdjęciu z lat trzydziestych XX w. Nepomuk nie ma drucianej aureoli z pięcioma
gwiazdami, więc nie jest pewne, czy posiadał ją od początku istnienia.
Na zdjęciach z okresu 2006–2012, dostępnych w Internecie,
oraz rysunku z 2009 r.
można zauważyć, że u podstawy figury znajdował się „medalion”:
na okrągłej blaszce właścicielka posesji umieściła obrazek z wizerunkiem św.
Jana Pawła II i krótką modlitwą, przyczepiony do słupa drucikiem.
Pierwotnie słup był dużo
jaśniejszy niż rzeźba (surowe niemalowane drewno), z czasem zaczął być pokrywany
farbą. Przez długi czas (przynajmniej w okresie 1994/1995–2012) Nepomuk stał na
pomalowanym na jasnobrązowo słupie, podobny kolor miała peleryna (występująca tu
w formie komży) z czarną lamówką pod szyją, sutanna była czarna z podkreślonymi
na biało guzikami, pod szyją wystawał biały kołnierz.
Odnowienie figury i słupa opiekunowie świątka przeprowadzili z własnych środków
między czerwcem a lipcem 2012 r..
Rzeźbę
pomalowano na ciemniejsze kolory: twarz na delikatny róż, sutannę na czarno,
pelerynę na brązowo, spod niej wystaje biały kołnierz, buty są czarne, słup zaś
jest pomalowany na brązowo z białymi elementami. Wówczas
„medalion” musiał zmienić miejsce – w lipcu 2012 r. nadal znajdował się pod
figurą, ale był przesunięty w dół, na wysokości napisu na pionowym słupie.
Później został zdemontowany przez właścicielkę posesji.
Na słupie pionowo wycięte jest nazwisko rzeźbiarza lub, co bardziej
prawdopodobne, właściciela posesji i/lub fundatora
(„ANTONI OPALACH” - zwraca uwagę odwrócenie litery N),
a u podstawy słupa znajduje się inskrypcja: „FON[odwrócone]DATO[R
– niewidoczne]
/ ROKU
/ 1838”.
Niektórzy podejrzewają, że ta data może być zbyt odległa jak na powstanie figury
- być może Jan miał swego poprzednika i to do niego odnosi się inskrypcja.
Nie jestem przekonana do tej teorii i Nepomuka datowałabym na XIX w., może nawet
na jego pierwsza połowę, zgodnie z inskrypcją. Musiała to być prywatna
fundacja mającą zapewnić opiekę i pomyślność w domu oraz gospodarstwie. Nepomuk
zachował się w tak dobrym stanie dzięki opiece właścicieli posesji, ale także
dzięki ustawieniu w betonowym szczudle. To sprawia, że drewniany słup nie dotyka
ziemi i nie butwieje, co powodowałoby skracanie drewna lub całkowite zniszczenie
słupa i figury. Podstawa Nepomuka została wzmocniona dzięki staraniu
nauczycielki, Danuty Bakuły (z domu Parciak), która przekazała szczudło.
Uczyła w szkole podstawowej w Olszewce w latach
1980–2000, w okresie 1985–1993 była dyrektorem szkoły.
Możliwe też,
że pierwotnie Nepomuk stał w innym miejscu i dopiero później został przeniesiony
na obecne miejsce, podobne jak figura z Małowidza.
Sąsiednia miejscowość –
Połoń –
może pochwalić się Nepomukiem ustawiony na wysokim słupie. Około
120-centymetrowa
figura znajduje się naprzeciw budynku Ochotniczej Straży Pożarnej, niedaleko
brodu, po prawej stronie drogi.
Dokumenty dostępne na stronie internetowej gminy Jednorożec wskazują jako autora
rzeźby Antoniego Opalacha. Świątek powstać miał w XIX lub na przełomie XIX i XX
w..
Znawcy podkreślają, że przedstawienie to jest
bardziej zaawansowane w kunszcie wykonania niż figury z Małowidza, Olszewki czy
Budek w gminie Chorzele.
Święty występuje tu jako mężczyzna o szczupłej twarzy, z wyraźnie zaznaczonymi
oczyma, w sutannie, komży ze stułą, pelerynie i birecie. Na piersiach ma
zawieszony krzyż. Całość pomalowana została ok. 2013 r. na ciemnożółto przez
jednego z mieszkańców Połoni.
Wcześniej Nepomuk był zniszczony, w wyblakłym żółtym kolorze. Jego stan był tak
opłakany, że wiosną 2007 r. został przewrócony przez wiatr i czasowo znajdował
się w stodole właściciela pola, przy którym stoi.
Nepomuk trzyma w rękach księgę. Ma zmienioną prawą rękę, wyciosaną nieudolnie z
małego kawałka drewna (pierwotna ręka, prostopadła do tułowia, z placami
ułożonymi do trzymania np. palmy lub krzyża, odpadła w 2011–2012 r.,
do tego momentu święty trzymał księgę tylko w lewej ręce). Dorobiona ręka
zasłania lewą. Od 2012–2014 r. Nepomuk jest przymocowany do słupa blaszką
umocowaną nie jak przez lata z przodu,
a po bokach podstawy figury.
Prawdopodobnie w 2011 r. odpadła jedna gwiazda z otoku,
w 2012 r. kolejna,
ale została ponownie przymocowana, choć obecnie
(2015) jest wygięta. W lutym 2015 r. w dolnej części pomalowanego na czarno
słupa przyczepiony był żeliwny krzyżyk oraz dwie biało-czerwone flagi, obecnie
są to pozostałości dwóch żeliwnych krzyżyków oraz pęk sztucznych kwiatów. Słup
osadzony jest w betonowym szczudle. Między 2012 r. a 2015 r. wycięto rosnące w
pobliżu Nepomuka krzewy oraz drzewo rosnące po jego lewej stronie,
które zaczyna już odrastać. Słup, na którym stoi Nepomuk, został wpisany w
ogrodzenie łąki, znajdującej się za figurą.
Za Stegną, po lewej stronie drogi z Jednorożca do Drążdżewa, znajduje się
bardzo zniszczona drewniana kapliczka kłodowa. Na wysokim słupie umieszczono
wyrzeźbioną w tym samym pniu szafkę otwartą na trzy strony. Znajdowała się w
niej jakaś figura, można przypuszczać, że mogła to być figura Jana Nepomucena.
Zachował się uchwyt mocujący figurę do tylnej
ściany wnęki. Do słupa przymocowanych mogło być wiele małych żeliwnych
krzyżyków, o czym świadczą pozostałe gwoździe. Kapliczka jest odwrócona do szosy
tylną ścianą, możliwe, że gdy ją wystawiono, droga biegła po drugiej stronie
kapliczki. Możliwe, że była zwieńczona żelaznym krzyżem. Niewykluczone,
że kapliczka ta pierwotnie wyglądała podobnie do świątków zachowanych w
Karniewie (pow. makowski) lub Rumoce (pow. ciechanowski, I poł. XIX w.).
Do tego świątka może odnosić się znaczące wydarzenie z okresu rewolucji 1905 r.
Patriotyczne demonstracje miały wówczas miejsce w całym powiecie. W aktach
Kancelarii Generał-Gubernatorstwa Warszawskiego zapisano, że na przydrożnej
figurce w Jednorożcu pojawiła się deska z antyrządową modlitwą następującej
treści: Boże! Wysłuchaj Twoich dzieci, którzy pokornie i ze łzami w oczach,
proszą Ciebie o zmiłowanie nad polskim narodemi o wsparcie w naszych potrzebach.
Wskrześ w Ojczyźnie wiarę naszych ojców i gorącą miłość ku Tobie. Prosimy
Ciebie, Królu i Opiekunie naszej Ojczyzny, wejrzyj z miłością na nas i naszą
Ojczyznę, znajdującą się w uścisku i niewoli i zechciej ją doprowadzić do dawnej
świetności. Amen. Strażnicy ziemscy niezwłocznie zdjęli deskę z figurki, za
co zostali ukarani przez „nieznanych sprawców” wybiciem okien.
W 1911 r. K. Moszczyński w relacji na łamach czasopisma „Ziemia” zanotował
istnienie dwuch starodawnych kapliczek z drewnianymi figurkami, które
znajdują się (…) na dwuch przeciwnych krańcach Jednorożca. Jedną
z nich mogła być owa kapliczka za Stegną, ponieważ w relacjach często nie
czyniono rozróżnienia na Jednorożec i Stegnę, które na przestrzeni lat zlały się
w jeden zwarty kompleks. Także Stefan Wilga, mieszkaniec Jednorożca, we
wspomnieniach pt. Smutna dola Wioski Jednorożec przy opisie wydarzeń
wojennych z 1915 r. wspomina o figurze za Stegną w kierunku Drążdżewy. To
tej kapliczki może dotyczyć zapiska w kronice parafii Jednorożec, dokonana przez
ks. Stefana Bernartowicza w dniu 5 VI 1931 r.: Figura pamiątkowa, która
ocalała podczas wojny (w polu pod Jednorożcem) została odrestaurowana. Świątek
zaznaczono na niemieckiej mapie z 1944 r.. Biorąc
pod uwagę obecny stan zachowania drewna oraz określenie kapliczki mianem
starodawnej już w 1911 r., nie wahałabym się datować jej na co najmniej I połowę
XIX w. W filmie z 1991 r., nakręconym przez ówczesnego proboszcza parafii
Jednorożec, ks. Mariana Mecha, przedstawiającym m.in. kapliczki i krzyże
parafii, znalazła się informacja o tym, że omawiana kapliczka jest najstarszą na
terenie parafii. Pochodzić może nawet z przełomu XVII i XVIII w.. Jeśli był to Nepomuk, to taka datacja jak najbardziej
odpowiada okresowi rozkwitu kultu świętego.
W 2011 r. mieszkańcy Stegny ufundowali i wystawili obok starej kapliczką nową.
W drewnianej kapliczce słupowej w otwartej na trzy strony wnęce umieszczono
Anioły adorujące Hostię. Autorem rzeźb jest Piotr Grabowski z Chorzel.
Pod kapliczką, otoczoną metalowym ogrodzeniem z furtką, zamieszczono marmurową
tablicę fundacyjną w następującym brzmieniu:
„BOŻE /
BŁOGOSŁAW / NAM /
mieszkańcy wsi Stegna /
Kapliczkę ufundowano /
z funduszu sołeckiego /
oraz ludzi dobrej woli. /
A.D. 2011”.
W sąsiedniej gminie – Chorzele – znajdziemy aż pięć miejsc związanych z Janem
Nepomucenem: w czterech stały lub stoją figury czeskiego świętego, zaś w
Duczyminie ma siedzibę parafia pw. św. Jana Nepomucena. Poniżej skupię się na
przydrożnych świątkach.
Przy drodze we wsi Binduga, niedaleko Omulwi, na granicy dwóch pól pod lasem
stała drewniana kapliczka szafkowa na słupie. W Katalogu zabytków sztuki w
Polsce, wydanym w 1980 r., znaleźć można taki opis obiektu: figura
przydrożna z połowy wieku XIX, drewniana, w formie profilowanego słupa z trzema
niszami (dolna zasłonięta); w górnych rzeźby św. Jana Nepomucena i Chrystusa
Frasobliwego, ludowe.
Kapliczka była nakryta dwuspadowym daszkiem z drewna przykrytym prawdopodobnie
wygiętą papą. Rzeźba Chrystusa Frasobliwego jako
przedstawienie rozmyślającej postaci Jezusa
Chrystusa w
pozycji siedzącej, z głową opartą na prawej dłoni,
znajdowała się w najwyższej niszy kapliczki, na drewnianej półeczce. W
środkowej, większej niszy umieszczona była drewniana rzeźba św. Jana Nepomucena,
wykonana przez artystę o dużym kunszcie, z charakterystycznym dla przedstawień
świętego kontapostem. Nepomucen przedstawiony był jako mężczyzna z brodą i
włosami opadającymi na szyję, ubrany w strój duchownego: czarną sutannę, białą
komżę, czerwoną kapotę spiętą z przodu guzikami i dwoma sznurkami. Na głowie
miał biało-czerwony biret, a buty koloru czarnego. Policzki miał podkreślone
rumieńcem, w rękach trzymał jakieś atrybuty (na pewno w prawej ręce),
jednak teraz trudno cokolwiek zidentyfikować. Najniższa nisza zakryta była
kawałkiem drewna wielkości niszy. Pod nią, na słupie, umieszczony był metalowy
niewielki krzyż z trójlistnym zakończeniem ramion. W dolnej części bala,
stanowiącego podstawę kapliczki, wyrzeźbiono sześcioramienną gwiazdę ujętą w
okrąg
– symbol często spotykany na dolnych partiach drewnianych krzyży z początku XIX
w. występujących w powiecie, np. w gminie Jednorożec (Ulatowo-Pogorzel,
Budziska).
W Bindudze omawiana kapliczka była kilkakrotnie przestawiana zanim trafiła na
obecne miejsce. Bal, z którego była wykonana podstawa świątka, wielokrotnie
skracano, ponieważ butwiał i niszczał od dołu. Wreszcie wybudowano w tym miejscu
nową drewnianą kapliczkę, nawiązującą formą do poprzedniczki: w nakrytej
dwuspadowym daszkiem konstrukcji znajdują się dwie wnęki na świątki.
Przeniesiono do nich Chrystusa Frasobliwego oraz Nepomuka. Obok figur lub na
ścianach wewnętrznych wnęk umieszczono sztuczne kwiaty. Poniżej niszy do
kapliczki przymocowany był metalowy krzyż, podobnie jak w pierwotnej kapliczce.
Od lat 70. XX w. świątkiem opiekowała się Pani Leokadia Niedźwiedzka z Bindugi.
Dbała m.in. o to, by kapliczka przyozdobiona była świeżymi kwiatami.
Świątek pomalowano na kolory: turkusowy i pomarańczowy (stan przed 2004 r.).
Nie wiadomo dokładnie, kiedy z górnej półki zniknęła rzeźba Jezusa Frasobliwego.
Zastąpiono ją obrazkiem Maryi, ozdobionym sztucznymi kwiatami (stan na 2005 r.),
a następnie miejsce obrazka zajął krucyfiks (stan na 2015 r.). Około 2004 r.
figura Jana Nepomucena z większej dolnej wnęki została prawdopodobnie skradziona.
Jak wspominają mieszkańcy, mówiło się, że podobno w miejscu kapliczki ukryte
było złoto lub inny skarb, może nawet znajdowało się w środku figury Nepomuka.
Mieszkańcy pamiętają, że złodziej zostawił w miejscu figury banknot
dziesięciozłotowy.
W 2005 r. wnękę wypełniono figurą Pana Jezusa z Najświętszym Sercem, ubranego w
białą szatę i czerwony płaszcz. Figurę otacza łuk ze sztucznych kwiatów.
Obecnie (2015) obok przedstawienia Jezusa znajduje się figura Matki Bożej z
Lourdes. Wokół kapliczki, którą otacza drewniany płotek, Henryk Przybyłek z
Krukowa posadził krzewy dzikiej róży (między 2005 r. a 2015 r.).
W 2011 r. fotografująca Nepomuki Anna Bujniewicz porównała zdjęcia z figur
świętego, dostępne na stronie http://nepomuki.pl i odkryła, że figura z
prywatnej kolekcji w Dębem Małym, kupiona na bazarze na warszawskim Kole, najprawdopodobniej
pochodzi z kapliczki w Bindudze.
W Krukowie znajduje się murowana
otynkowana kapliczka słupowa z wnęką na rzeźbę.
Stoi po prawej stronie drogi w stronę Rzodkiewnicy, na terenie prywatnego
paśnika, który niejednokotnie musiał być zalewany przez wodę, o czym świadczy
intensywnie zielona – w przeciwieństwie do otoczenia – trawa. Kapliczka została
odnowiona w ciągu ostatnich kilku lat,
ponieważ już w połowie lat 90. XX w. była w złym stanie.
Obecnie jest pomalowana na beżowo, nakryta jest czterospadowym daszkiem
zakończonym metalowym niewielkim krzyżem z Pasyjką. W przeszklonej wnęce, której
zarys podkreślono ciemnobrązową farbą, znajduje się drewniana figura św. Jana
Nepomucena. Święty został przedstawiony w pozie kontapostalnej jako dojrzały
mężczyzna z zarostem i dłuższymi włosami, w czarnej sutannie, białej komży i
ciemnobrązowej pelerynie. Przed ostatnim odmalowaniem figury sznurek spinający
pelerynę był pomalowany na biało, a figurę otaczał łuk ze sztucznych kwiatów.
Święty ma głowę nakrytą czarnym biretem. W prawej ręce trzyma pomalowany na
czarno krzyż z malutką białą Pasyjką, w lewej zaś – białą plamę męczeństwa.
Figurkę flankują bukiety sztucznych kwiatów w szklanych flakonikach, kwiaty
usytuowane są też u stóp świętego. Kapliczka stoi na niewielkim wzniesieniu
otoczonym ciemnym niskim murkiem. Przed odnowieniem kapliczka była otoczona
płotkiem z drewnianych desek, oddzielającym ją od reszty łąki przy której stoi –
do świątka można było swobodnie podejść.
Obecnie kapliczka otoczona jest wysokim drewnianym, pomalowanym na brązowo
płotkiem oraz dodatkowo drutem kolczastym. Łąka, na terenie której stoi, jest
odgrodzona od drogi drutem kolczastym, co utrudnia dostęp do świątka.
Kolejny Nepomuk, podobny do tych z Olszewki i Połoni, znajduje się w Budkach
koło Chorzel. Święty
na drewnianym słupie przedstawiony jest w pozie frontalnej, ma białą szatę, na
którą narzucony jest czerwony płaszcz, tego samego koloru są buty oraz biret. Na
czerwono pomalowano także sznurki wiążące płaszcz, wyglądające jak stuła. Postać
ma wyciągnięte przed siebie ręce, w których niegdyś mogły znajdować się atrybuty
świętego, np. w prawej rozłożonej ręce księga lub krzyż, a w lewej zaciśniętej
ręce palma męczeństwa,
jednak nie zachowały się żadne ślady tych przedmiotów.
Mieszkańcy nie pamiętają, aby budkowski Jan trzymał cokolwiek w rękach.
Nepomuk jest uszkodzony: najbardziej ucierpiała prawa strona twarzy (szrama na
policzku od oka do nosa), boczna strona prawego buta oraz plecy, które były
wzmacniane blachą. Już w latach 70. XX w. górna powierzchnia biretu była
zabezpieczona blachą, by zatrzymać niszczące działania warunków atmosferycznych.
Prawa ręka wzmocniona została gwoździem, by nie odpaść ze starości. Przynajmniej
od lat 70. XX w. gwoździe przytrzymują też buty świętego, a do tylnej strony
figury i słupa przybita została deska, która pomaga utrzymać Nepomuka na miejscu
i zapobiega wahaniom świątka na wietrze.
Słup, na którym stoi obecnie figura, był wymieniony z powodu zniszczenia
poprzedniego.
Figura stoi na prywatnym terenie – podmokłej łące znajdującej się niedaleko
stawku po lewej stronie drogi, wjeżdżając do wsi od strony Raszujki.
Niegdyś łąka należała do Pana Chmielewskiego, który od lat nie żyje, a obecnie
teren użytkuje i pieczę nad figurą sprawuje Żokowski. Niektóre opracowania
podają informację, że to Chmielewski mógł być pomysłodawcą i zleceniodawcą
wykonania Nepomuka, ewentualnie wykonał go własnoręcznie ok. 70–75 lat temu,
inni powtarzają informację, że figurą opiekuje się ta sama rodzina, która
wystawiła figurę (kilka lat temu Żokowski własnoręcznie dorobił oberwaną dłoń
Jana).
Co najmniej do 2012 r. do słupa przyczepiano sztuczne kwiaty,
w 2015 r. nie zaobserwowałam tego zwyczaju.
Obok figury co najmniej od lat 90. XX w. znajduje się metalowy krzyż osadzony w
kamiennej podstawie
ozdabiany nadal sztucznymi kwiatami. Zastąpił on drewniany krzyż, skracany kilka
razy z powodu butwienia podstawy, stojący jeszcze w 1978 r..
Przed 2012 r. figurę i krzyż otoczono drewnianym niskim płotkiem,
wcześniej ogrodzenie było zbudowane z drewnianych desek i obejmowało większy
obszar niż obecnie.
Na skraju wsi Krzynowłoga Wielka, na rozdrożu dróg w stronę Dąbrowy i w stronę
okolicy szlacheckiej Gadomiec,
na drewnianym słupie stała 125-centymetrowa XVIII-wieczna figura św. Jana
Nepomucena. Według zachowanej fotografii ze zbiorów
Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zabytków,
figura przypominała przedstawienia „świętego od wody” z Olszewki, Połoni,
Małowidza czy Budek po względem materiału, z jakiego została wykonana i sposobu
wyeksponowania na słupie. Jednak rzeźbiarz, który ją wyciosał, był bardziej
zaawansowany w sztuce snycerskiej niż twórcy kurpiowskich Nepomuków. W
Krzynowłodze Wielkiej święty przedstawiony był jako mężczyzna z dłuższymi
włosami i brodą, w stroju duchownego (długa zakrywająca buty sutanna z guzikami,
na to nałożona komża oraz narzucona peleryna, na głowie biret). W zachowanej
lewej ręce nie było żadnego atrybutu, ale nie zawsze tak musiało być, prawa ręka
była zniszczona. Nepomucen nie miał aureoli z gwiazdami, ale możliwe, że
pierwotnie była przymocowana do figury. Nie jest to statyczne przedstawienie –
zauważalne jest wysunięcie lewej nogi do przodu, a przez to falowanie dolnej
części sutanny; fałdy komży układały się pod skosem. Nie wiadomo, kiedy zostało
wykonane omawiane zdjęcie, ale widać na nim, że górna część tułowia świętego
była naprawiana – wzmocniono ją blachą (?), podobnie jak tył Nepomuka w Budkach.
Krzynowłodzka figura stała na łące należącej do nieżyjącego już Stanisława
Baranowskiego, mieszkającego kilkaset metrów dalej, po prawej stronie drogi w
stronę Gadomca. W Katalogu zabytków sztuki w Polsce, wydanym w 1980 r.,
informowano o istnieniu Nepomuka, jednak zaznaczono, że rzeźba była silnie
uszkodzona.
W 2013 r. w artykule w „Kurierze Przasnyskim” napisano, że figurka stała jeszcze
dwa lata wcześniej, jednak
została zniszczona przy pracach
drogowych.
Natomiast z
rozmów z mieszkańcami wynika, że Nepomuk zaginął raczej w okresie 1980–1983 r.,
nie wiadomo, co się z nim stało.
W 1996 r. P. Kaszubowski, opierając się na rozmowach z mieszkańcami, pisał: W
ciągu ostatnich kilkunastu latach uległy zniszczeniu zabytkowe „Nepomuki” z
Krzynowłogi Wielkiej i Grzebska.
Omawiana figura
nigdy nie wróciła na dawne miejsce.
Informacja o zniszczeniu figurki przez robotników może dotyczyć jedynie innego
świątka w Krzynowłodze Wielkiej, jednak to też nie jest pewne. Zauważyłam, że
krzynowłodzka figura św. Jana Nepomucena była mylona z przedstawieniem św. Rocha
w innej części wsi np. przez prasę, urzędników itp., ale nie przez mieszkańców.
Na portalu internetowym, prezentującym Nepomuki z całej Polski (nepomuki.pl),
umieszczono zdjęcia pochodzące ze strony internetowej www.gminachorzele.pl (już
nie funkcjonującej), przedstawiające obiekt podpisany jako
rzeźba św. Jana Nepomucena w Krzynowłodze Wielkiej.
Analiza wspomnianych zdjęć oraz rozmowy z mieszkańcami wsi wykazały, że ta
drewniana figura o wysokości około 120 cm, przedstawiająca zakonnika
przepasanego sznurem, bez zarostu i z długimi pofalowanymi włosami, ze złożonymi
dłońmi i małą torbą przewieszone przez ramię, to figura św. Rocha. Stała na
rozstaju dróg: głównej przez wieś i drogi prowadzącej w stronę Bogdan Wielkich,
na polu państwa Rykowskich. Pochodzi z co najmniej początku XIX w..
Jej przybliżony opis przedstawił P. Kaszubowski:
Drewniane, ludowe figury św. Rocha znajdują się ponadto w Bogatem, Krzynowłodze
wielkiej i Kosmowie (par. Pawłowo). Ich schemat ikonograficzny jest wszędzie
podobny - święty ubrany jest w strój franciszkański, posiada manierkę u pasa i
ręce złożone jak do modlitwy.
Rzeźba św. Rocha w Krzynowłodze Wielkiej umieszczona była na słupie, który
prawdopodobnie z czasem się przechylił i spróchniał (ok. 1998–2000 r.?).
Figurę najprawdopodobniej przeniesiono na posesję właścicieli pola i możliwe, że
tam ją sfotografowano, a później błędnie podpisane zdjęcie opublikowano na
samorządowej stronie, skąd trafiło na nepomucki portal.
W gminie Przasnysz znajdziemy dwa przedstawienia św. Jana Nepomucena.
Miejscowość Wielodróż wyróżnia się Nepomukiem w formie drewnianej figury
umieszczonej w oszklonej gablocie na murowanym słupie. Świątek znajduje się na
skrzyżowaniu dróg, po lewej stronie drogi, za rzeką Węgierką stanowiącą granicę
między Bogatem a Wielodrożem.
Rzeźba zachowuje formę barokową, patron „od wody” przedstawiony jest jako
dojrzały mężczyzna z dłuższymi włosami w pozie kontrapostalnej: ma przechyloną
na prawo głowę, zauważalne jest też falowanie szat: sutanny z wyodrębnionymi
guzikami, komży z ozdobną lamówką oraz narzuconej na ramiona, spiętej sznurkami
z dwom frędzlami, peleryny. Na głowie świętego znajduje się biret, widoczne są
również buty, wystające spod sutanny. W prawej zgiętej ręce Nepomucen trzyma
drewniany krzyż, lewa opada swobodnie na ciało. Wokół głowy świętego umieszczono
aureolę z drutu z przymocowanymi pięcioma gwiazdami.
U stóp świętego z trzech jego stron zamieszczane są sztuczne kwiaty. Figura
znajduje się w przeszklonej sześciobocznej gablocie, krytej blaszanym
sześciospadowym daszkiem, zakończonym prostym małym krzyżem. Tylna ściana
gabloty wykonana jest ze szkła ornamentowego. Między gablotą a słupem znajduje
się okrągła blacha, wystająca kilka centymetrów za obwód górnej części słupa.
Sam słup, otynkowany i pomalowany na biało, składa się z trzech kondygnacji:
najwyższa jest w formie kolistej, środkowa w formie rozszerzającego się na
zewnątrz prostokąta ze ścianami w kształcie trapezu, a najniższa zyskała wygląd
prostopadłościanu. Między kondygnacjami znajdują się gzymsy. Słup z kapliczką
otacza metalowe niskie, ładnie wykonane ogrodzenie z dwudrzwiową furteczką z
przodu. Frontalna strona ogrodzenia dekorowana jest sztucznymi kwiatami. Teren
między kapliczką a drogą, przy której stoi Nepomuk, wyłożono kostką brukową.
Figura datowana jest na początek XVIII w. Świątek wystawiony został
prawdopodobnie w okresie, gdy na terenach ówczesnej Rzeczypospolitej szalała
epidemia cholery, roznoszona przez wojska saskie i rosyjskie podczas wojny
północnej.
W 1969 r. fotografujący figurę Stefan Deptuszewski (IS PAN) znalazł opisywanego
Nepomuka na plebanii w Bogatem. Przechowywano go tam czasowo podczas renowacji
kapliczki, którą przeprowadzono w latach 70. XX w..
Już wówczas Nepomuk miał uszkodzoną tylną część głowy. W latach 90. XX w. w
dolnej części słupa wytarła się farba, tworząc ciemne smugi.
Przed 2012 r. ogrodzenie pomalowano na turkusowo, a słup odmalowano białą farbą.
Obecnie brązowa farba pokrywająca figurę zachowała się w szczątkowej formie,
wyblakła i wielu miejscach złuszczyła się, także część szyb w dolnej partii
gabloty jest zbita. Nepomuk zatracił pierwotne wyraźne rysy, w wielu miejscach,
szczególnie na twarzy, farba pęka, szpecąc figurę.
Ostatni z omawianych Nepomuków znajduje się w Lesznie.
Stoi na prywatnej posesji nr 157, tuż przy torach kolejki wąskotorowej, w
pobliżu cieku wodnego zwanego Miś.
Jest to murowana kapliczka wnękowa na słupie, wykonana z białej cegły,
zakończona kutym ażurowym trójlistnym krzyżem. W wnęce stoi XVIII-wieczna
barokowa figura Jana Nepomucena. Podobnie jak w Krukowie i Bindudze, święty
przedstawiony jest w typowej dla siebie, przechylonej pozie, jako dojrzały
mężczyzna z brodą i dłuższymi włosami. Drewniany Nepomuk z Leszna wygląda jakby
miał zamknięte oczy, jedynie brwi podkreślono brązową farbą. Twarz, ręce,
większa część peleryny wraz ze sznureczkami oraz komża są białe. Na czarno
pomalowano biret, brodę, szyję, górną część peleryny związanej czerwoną
wstążeczką oraz sutannę i buty. W rękach Nepomucen trzyma sporej wielkości
czarny krzyż z białą Pasyjką, za nim, bliżej ciała, znajduje się pomalowana na
biało palma wielkości krzyża. Przed figurę we wnęce stoi doniczka z kwiatami,
latem żywymi, zimą sztucznymi. Kapliczkę otaczają liczne kwiaty. Przed 2012 r.
kapliczka została odnowiona: pomalowano ją, a daszek pokryto czerwoną dachówką.
Świerki znajdujące się w pobliżu kapliczki zostały wycięte i zastąpione tujami,
które rosną w czterech rogach kapliczki.
Przed II wojną światową figura stała po prawej stronie drogi z Leszna do Wężewa,
bliżej cieku, po zakończeniu działań wojennych przeniesiono ją na obecne
miejsce, po lewej stronie drogi. Mieszkańcy opowiadają, że w 1945 r. pijany
żołnierz radziecki częstował świętego wódką i zachęcał do dotrzymania
towarzystwa podczas spożywania alkoholu. Święty nie zareagował, więc
rozwścieczony żołnierz strzelił w głowę Jana. Mieszkańcy pieczołowicie
posklejali figurę.
Podsumowując, wszystkie przedstawienia świętego Jana Nepomucena na terenie
powiatu przasnyskiego (10) występują w formie świątków przydrożnych – 4 z nich
(Małowidz, Olszewka, Połoń, Budki) to figury na słupie, 4 to rzeźby w
kapliczkach (Krukowo, Leszno, Wielodróż oraz skradziony Nepomuk z Bindugi),
jedna kapliczka zawierała prawdopodobnie figurę świętego (Stegna), a kolejna
rzeźba na słupie zniknęła ok. 30 lat temu (Krzynowłoga Wielka). W większości
przypadków (Małowidz, Połoń, Krukowo, Budki, Wielodróż, Leszno) Nepomuki
znajdują się lub znajdowały (Binduga, Krzynowłoga Wielka) w pobliżu cieków
wodnych lub wilgotnych łąk i pastwisk. Wszystkie prezentowane przedstawienia to
figury wykonane z drewna. Na przestrzeni lat zdarzało się, że zmieniały
lokalizację (Małowidz, Leszno). Wymienione świątki łączy także to, że choć
towarzyszą mieszkańcom powiatu przasnyskiego nawet od XVIII w., nie zawsze są
rozpoznawane jako przedstawienia św. Jana Nepomucena.
Najczęściej mieszkańcy mylą go z św. Janem Chrzcicielem, czasem św. Antonim
Padewskim. Zazwyczaj nawet gdy wiedzą, że mijają „Nepomucynka”, nie znają jego
biografii. Mają jednak świadomość, że to patron „od wody”.
Oprócz określeń „Nepomuk”, „Nepomucen”, „Św. Jan” oraz „nepomucenek/cynek” na
omawianym terenie funkcjonują, szczególnie na Kurpiach (część gmin: Chorzele i
Jednorożec), określenia „figura”, „świątek”, rzadziej typowo kurpiowskie
„osoba”, „osóbka”, w ogóle zaś nie używa się określenia „wierzba” (od wierzbić –
rzeźbić).
Na terenie powiatu przasnyskiego omawiane figury można podzielić na dwie grupy
pod względem sposobu przedstawienia świętego. Jedna grupa to figury w typowo
barokowej stylistyce: przechylenie postaci i większa dynamika (kontapost),
bardziej stonowana kolorystyka (kolory biały i czarny, czasem i/lub brązowy),
świątki umieszczane są w kapliczce (Krukowo, Leszno, Binduga, Wielodróż). Druga
grupa to przedstawienia ludowe, ciosanego z drewna w postaci statycznej figury
ustawionej na wysokim słupie (Olszewka, Połoń, Małowidz, Budki). Zaginiony
Nepomuk z Krzynowłogi Wielkiej łączył w sobie cechy obu grup: umieszczenie na
wysokim słupie korespondowało z kurpiowskimi przedstawieniami, zaś zauważalne
elementy dynamizujące figurę łączyły go z barokowymi figurami w regionie.
Niestety nie wiemy, jak wyglądała figura świętego w kapliczce za Stegną, o ile
był to św. Jan Nepomucen.
Niestety przydrożne Nepomuki niszczeją z roku na rok. Wpływa na to materiał, z
jakiego są wykonane, oraz fakt, że nie są objęte opieką konserwatora zabytków.
Na szczęście ich los nie jest obojętny mieszkańcom – opiekunom figur. Kapliczki
są odnawiane, figury na słupach malowane. Chociaż nie zawsze Nepomuki z powiatu
przasnyskiego mogą być uważane za piękne i wzbudzać w obserwatorze zachwyt, to
powinniśmy o nich pamiętać i o nie dbać, chociażby z szacunku dla pracy ich
twórców. Nepomuki z powiatu przasnyskiego widziały i trudne życie Polaków pod
zaborami, i zrywy narodowowyzwoleńcze, i dwie wojny światowe, i wiele więcej.
Postarajmy się, by doczekały czasów, gdy młodzi obywatele naszego regionu nie
dość, że będą bez problemu rozpoznawali przedstawienia „świętego od wody”, to
jeszcze dbać będą o zachowanie ich – podobnie jak innych kapliczek, krzyży i
figur przydrożnych – dla potomnych.
Artykuł powstał na
marginesie prac nad publikacją pt. Kapliczki, figury i krzyże
przydrożne w gminie Jednorożec, będącą częścią projektu „Wybrane
aspekty dziedzictwa kulturowo-historycznego gminy Jednorożec, Kapliczki
i krzyże przydrożne”, realizowanego w ramach stypendium Starosty
Przasnyskiego za wybitne osiągnięcia w różnych sferach działalności
edukacyjnej dla szczególnie uzdolnionych studentów zamieszkałych na
terenie Powiatu Przasnyskiego w roku akademickim 2014/2015.
Tamże, s. 18. Inne opracowania zawężają ten okres na lata 1340–1346 r.
Por. A. Babuchowski, Jan Nepomucen, Kraków 2007, s. 13.
R. Szulc, Święty od wody i mostów, „Tygodnik Ciechanowski”,
dostępne w Internecie:
http://tc.ciechanow.pl/aktualnosc-3653-swiety_od_wody_i_mostow.html
(dostęp 24 VIII 2015).
M. Zawada, dz. cyt., s. 25–27.
Zdarza się, że obok figury świętego znaleźć można miniaturowy zamek,
który przypomina o pełnionych świętego rozmaitych funkcjach sprawowanych
na dworze biskupimi królewskim. Atrybut ten może też wskazywać na jego
uwięzienie w lochach zamku królewskiego przed męczeńską śmiercią. Inne
atrybuty rzadziej spotykane na przedstawieniach Jana Nepomucena to:
pióro oznaczające generalnego wikariusza, kotwica, klucz – znak
uwięzienia, modlitewnik, różaniec lub postać biedaka, któremu święty dał
jałmużnę.
Tamże.
Gwiazdy symbolizują też pięć ran Chrystusowych oraz pięć liter
łacińskiego słowa „tacui”. Według niektórych wersji żywota Jana
Nepomucena pięć gwiazd przekazała świętemu Maryja. Jan Nepomucen jest
jedynym świętym – oprócz Najświętszej Maryi Panny – którego przedstawia
się z gwiazdami wokół głowy.
Informacja ze strony internetowej:
http://roztocze.it.home.pl/roztocze/texts/oso001.htm (dostęp 24 VIII
2015); M. Zawada, dz. cyt., s. 50.
Wedle tradycji ludowej, święty miał
zostać wrzucony do rzeki z przywiązanym kamieniem młyńskim. Z tego
powodu przy niektórych kapliczkach i krzyżach z przedstawieniem
Nepomucena wmurowywano młyński kamień. Tamże; A.
Chętnik, Krzyże i kapliczki kurpiowskie, „Polska Sztuka Ludowa.
Konteksty” 31 (1977), 1, s. 45.
Kontrapost (z wł. contrapposto - przeciwieństwo, kontrast) - w
sztukach plastycznych schemat kompozycyjny ustawienia postaci ludzkich,
w którym ciężar ciała spoczywa na jednej nodze. Druga noga jest
odciążona i wspiera się lekko na ziemi, tworząc charakterystyczne
ugięcie w kolanie. Postać ma lekko wygięte biodra i ramiona oraz
przechyloną głowę w kierunku przeciwnym do nogi utrzymującej ciężar
ciała. Takie ustawienie sprawia, że postać jest bardziej ekspresyjna,
sugeruje napięcie mięśni i sprawia wrażenie ruchu. Ta zasada
kompozycyjna pojawiła się na początku V w. p.n.e. w Grecji jako
alternatywa dla frontalnej, statycznej pozy, w której ciężar figury
rozłożony jest równo na obie nogi. Kompozycję rozwinął w okresie
renesansu (kiedy również powstało określenie na takie przedstawienie)
Michał Anioł, którego rzeźba Dawid stała się wzorem dla
rzeźbiarzy barokowych, m.in. dla Jana Brokoffa. Był on autorem
drewnianego modelu brązowego posągu św.
Jana Nepomucena ustawionego
na moście
Karola w
Pradze w 1683 r. Figurę ufundował baron Wunschwitz, który miał być
stracony z powodu zabicia pawia w paryskim parku w Luwrze, lecz na
skutek modlitwy do Jana z Nepomuka został uwolniony. Przedstawienie to
stało się „wzorcem” Nepomuka.
T.
Czerwiński, dz. cyt., s. 229;
Kontapost,
[w:] Słownik terminologiczny sztuk pięknych PWN, Warszawa 2005,
s. 200; Kontapost, [w:] Britannica. Edycja polska, t. 21,
Poznań 2001, s. 151.
A.
Chętnik, dz. cyt., s. 43–44.
J. Olędzki, Rzeźba w drewnie z północnej Kurpiowszczyzny, „Polska
Sztuka Ludowa. Konteksty” 18 (1964), z. 3, s. 136.
E. Kuciński, dz. cyt., s. 21. Dokumenty
dostępne na stronie internetowej gminy Jednorożec wskazują A. Opalacha
jako autora rzeźby. Por. Uchwała Nr XXIII/117/2004 Rady Gminy
Jednorożec z dnia 30 grudnia 2004 roku w sprawie przyjęcia Planu Rozwoju
Lokalnego gminy wiejskiej Jednorożec na lata 2004–2013,
s. 46 (dostęp 28 VIII 2015).
Katalog zabytków sztuki w Polsce, red. I. Galicka, H.
Sygietyńska, z. 18: Przasnysz i okolice, oprac. autorskie I.
Galicka, H. Sygietyńska, wstępną inwentaryzację przeprowadziły A.
Bartczakowa, F. Uniechowska, Warszawa 1980, s. 1.
A.
Kunczyńska, Chrystus Frasobliwy w polskiej sztuce ludowej,
„Polska Sztuka Ludowa”, 14 (1960), nr 4, s. 211.
Ciekawe jest, że mieszkańcy przekonani byli, że w górnej niszy
znajdowała się druga, mniejsza figura Jana Nepomucena, a nie Chrystus
Frasobliwy. Relacja Leokadii Niedźwiedzkiej i jej rodziny z Bindugi, 23
VIII 2015 r.; fotografia wykonana przez M. Bronarskiego, 1978 r.,
negatyw nr 122590, [w:] Teczka B113 Binarowa IV – Biórków Wkl. w
zbiorach Archiwum fotografii i rysunków pomiarowych Instytutu Sztuki
Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
Fotografia wykonana przez M. Bronarskiego, 1978 r., negatyw nr 122590,
[w:] Teczka B113 Binarowa IV – Biórków Wkl. w zbiorach Archiwum
fotografii i rysunków pomiarowych Instytutu Sztuki Polskiej Akademii
Nauk w Warszawie.
Fotografia wykonana przez M. Bronarskiego, 1978 r., negatyw nr 122612,
[w:] Teczka B247 Buczek II – Budynin w zbiorach Archiwum
fotografii i rysunków pomiarowych Instytutu Sztuki Polskiej Akademii
Nauk w Warszawie.
Atrakcje turystyczne Bogatego i okolic,
oprac. G. Wróblewska, D. Radomska, Bogate 2008, s. 25.
|