Na rogu Placu Bankowego i Senatorskiej znajdziesz
brzydki pudełkowaty budynek, w którym znajduje się poczta. Przed nią właśnie
znajduje się
wyświetl większą mapę (>>)
Jest to najstarszy - spośród moknących na deszczu -
warszawski Nepomuk (1731). Co za gracja, szyk i klasa! Rzeźbiarz Giovanni
Cieverotti dał próbkę swego talentu. Szkoda tylko, że otoczenie Jana tak
bardzo się zdegradowało. Niegdyś ustawiono go przed pałacem Mniszchów (dziś
ambasada Belgii), lecz przebudowa placu odcięła Jana od jego naturalnego
otoczenia. Na cokole zobaczysz życiorys Jana N. oraz herby fundatorów. |
|
przejdź na drugą stronę Senatorskiej.
wyświetl większą mapę (>>)
Niedaleko Jana Senatorskiego (zobacz
powyżej >>), w kompleksie zabudowań O.O.
Reformatów
znajdującym się vis a’ vis pomnika, a dokładnie na klatce schodowej
klasztoru,
wisi obraz przedstawiający Jana N. Był wzorem, na którym oparli się
konserwatorzy Jana Senatorskiego przy odtwarzaniu pierwotnego wyglądu stroju
Świętego. |
Zapuść się dalej w ulicę Senatorską. Miniesz Plac Teatralny,
ulicę Miodową i Podwale.
Uwaga! Wchodzisz na Stare Miasto! Jest tu sporo
antykwariatów i galerii sztuki, które warto zlustrować - może znajdziesz tam
jakiś obiekt nepomucki? Bądź czujny!
Przejdziesz gotyckim mostem dawnej Bramy Krakowskiej, obok
Kolumny Zygmunta i trawersując Plac Zamkowy śladem nieistniejącej już ulicy
Grodzkiej dojdziesz do Piwnej. Ta zaprowadzi Cię do klasztoru św. Marcina,
jednej z najstarszych świątyń Warszawy.
wyświetl większą mapę
Spróbuj zadzwonić do furty klasztornej i zapytać o
przechowywaną w klasztorze figurę Jana Nepomucena. Koniecznie daj mi znać o
rezultatach tej wizyty - mnie się nie udało! |
Idź Piwną do Placu Zamkowego.
wyświetl większą mapę (>>)
W Zamku Królewskim przechowuje się obraz Bernardo Belotta
zw. Canalettem namalowany w 1779 roku. Widoczna jest na nim stojąca na wysokim
postumencie figura Jana Senatorskiego (zobacz
powyżej >>) z wizerunkiem Jana Nepomucena ustawiona przed Pałacem
Mniszchów. |
Z Zamku trasa prowadzi Świętojańska, obok Katedry aż do
Rynku. Na Rynku Starego Miasta, na pierwszym piętrze Muzeum Historycznego
Miasta Stołecznego Warszawy jest Twój
wyświetl większą mapę (>>)
To naprawdę piękny Jan. Jest to osiemnastowieczny przykład rzeźby środowiska
warszawskiego. Nepomuk ten pochodzi z któregoś z kościołów warszawskich,
jest to rzeźba ołtarzowa. Wykonana z drewna lipowego (?), wydrążona w tylnej
części. Jan stoi w kontrapoście, wygięty w mistycznym uniesieniu,
dla którego barok umiał znaleźć najlepszą formę. Ostre rysy twarzy,
dramatyczny gest dłoni oraz
głęboko cięte szaty podkreślają ekspresję dzieła. Naprawdę warto zobaczyć! |
Po wyjściu z Muzeum poświęć jeszcze pięć minut i pójdź
Nowomiejską w stronę Barbakanu.
Niedaleko za Barbakanem i za klasztorem Paulinów, a
naprzeciwko klasztoru Dominikanów, na Freta przy jej skrzyżowaniu z Długą
stoi dom, który ma na wysokości gzymsu pierwszego piętra dwie zwieńczone
półkoliście wnęki. Tutaj jest
W jednej z wnęk do roku 1946 (być może wcześniej zamieniony
na rzeźbę o tematyce mitologicznej) stał Jan Nepomucen! |
|
Skręć teraz w Długą, a za kościołem garnizonowym w lewo, w
Podwale. Idź aż do końca ulicy - już widać fasadę kościoła św. Anny.
Przetnij Krakowskie Przedmieście i wejdź do środka, tam w w drugim przęśle
północnej (lewej) nawy jest konfesjonał, który stanowi
Przyjrzyj się intarsji z 1746 roku, odcyfruj inskrypcję,
zadumaj się nad wyrafinowaną symboliką. Tak, wiem, żal stąd odchodzić, lecz
czas na następnego Jana. |
|
Po wyjściu na Krakowskie Przedmieście skieruj się w lewo, na
południe. Ulica stopniowo rozszerza się, w jej obrębie pojawia się kawałek
zieleni zwany Skwerem Hoovera, rozpoczynający się starą figura M.B.
Passawskiej, a kończący pomnikiem Mickiewicza. Dalej ulica raptownie zwęża
się, a w miejscu zwężenia znajdziesz kościół pokarmelicki p.w. św. Józefa. W
środku czekają na Ciebie dwa Nepomuceny.
czyli rokokowa grupa rzeźbiarska Jana N. z aniołkami.
Znajdziesz ją w ołtarzu ustawionym po prawej stronie łuku tęczowego.
Przyjrzyj się rozwichrzeniu i patosowi rzeźby. To być może najpiękniejszy z
Janów Warszawskich. Lecz poczekaj z oceną - jeszcze dużo Nepomuków przed
nami. Kiedy nasycisz się, skieruj się do wyjścia prawą, południową nawą
kościoła. W drugim przęśle prawej nawy znajduje się Twój
ustępujący urodą i wiekiem Starszemu, lecz całkiem urodziwy.
Wytwornym gestem trzyma czapkę w palcach. Naturalnej wielkości, jest
ustawiony w taki sposób, że można mu zajrzeć w oczy. Znakomita okazja, aby
zobaczyć Nepomuka z bliska! |
|
Możesz teraz, po przecięciu Krakowskiego Przedmieścia,
znaleźć przystanek i wsiąść w dowolny autobus o czarnych numerach. Możesz
też przespacerować się Krakowskim w swej drodze na południe - po minięciu
Pałacu Namiestnikowskiego z lwami i prezydentem, ASP, kościoła Wizytek i
Uniwersytetu wejdź do kościoła Świętego Krzyża. Zatrzymaj się przy ołtarzu
Św. Karola (dziś Św. Józefa). Jest to
Najstarszy warszawski Jan ufundowany został wraz z całym
ołtarzem około roku 1720. Niedawno remontowany, został zrekonstruowany z
niewielkim błędem. Czy umiesz go znaleźć? Spojrzyj na zabójczo modne buty ze
ściętym noskiem, uśmiechnij się do sympatycznego aniołka, spojrzyj na
frędzelki peleryny...
Dalej, dalej na południe, jeszcze tyle Nepomuków przed nami!
Czeka Cię teraz spacer lub przejażdżka dowolnym autobusem. Przystanek
znajdziesz u stóp kościoła Świętego Krzyża. Musisz wybrać taki, który jadąc
Nowym Światem dociera do Placu Trzech Krzyży. |
|
wyświetl większą mapę (>>)
Przystanek znajduje się już w Alejach Ujazdowskich, za
placem. Jana zobaczysz więc przez szybę autobusu. Figurę przesunięto w
dzisiejsze miejsce dopiero w końcu XIX wieku, po kolejnej przebudowie placu.
Kiedyś stała ona na osi alei - dawnej Drogi Kalwaryjskiej. Spojrzyj pod nogi
- pierwszą utwardzoną nawierzchnię placu ułożono dzięki Komisji Brukowej
kierowanej przez marszałka wielkiego koronnego Franciszka Bielińskiego. Fakt
ten miał miejsce w roku 1752, a ukoronowaniem prac było ustawienie figury
Jana. Może pod asfaltem jest jeszcze resztka starego bruku? Jan wyjątkowo
korzystnie wygląda w zimie. Wyobraź Go sobie w zimowy wieczór 1825 roku,
oświetlonego przez lampkę zawieszoną na ozdobnym pałąku, kiedy kilkadziesiąt
osób na klęczkach prosi o wstawiennictwo... |
|
Kolejne przystanki - w opracowaniu...
|
|
|