Kamienica firmy budowlanej “Horn i Rupiewicz"
Wzniesiona w latach 1911-12 wg proj. Artura
Gurneya jest dwutraktowym narożnym budynkiem frontowym o sześciu, a
w części o siedmiu kondygnacjach, wystawionym na bardzo płytkiej
działce i w rezultacie pozbawionym dziedzińca i oficyn, jak opisany
wyżej dom nr 15. W ścianie szczytowej,
przyległej do domu przy ul. Koszykowej 59, zaprojektowano piony
świetlików. Konstrukcja ceglana z ogniotrwałymi stropami. W 1944
budynek utracił zwieńczenie narożnej wieży, które odtworzono,
niezbyt ściśle, w 1995.
Cokół budynku stanowi przedłużenie cokołu
kamienicy nr 15 i jest pokryty takim samym rustykowaniem. Parter
i piętro pokryto wielobarwną rustyką z płyt o nieobrobionym licu,
różnej wielkości, nieregularnie zestawionych, sporadycznie
wysuniętych przed lico płyt sąsiednich. Dekoracja ta utrzymana jest
w odcieniach beżu, sieny, szarości i ceglastej czerwieni,
skontrastowanych z bielą fugowania. Od góry zamykają wąski pas
białej bordiury, poprzecinanej oknami drugiego piętra. Ponad tym
pasem przeciągnięto szereg niepołączonych ze sobą kwadratowych
plakiet o białych ramkach, wypełnionych czterema wielobarwnymi
płytkami ceramicznymi o ornamentowanym licu. Górne kondygnacje
budynku są gładkie, z wyjątkiem fragmentów boniowanych płytowo w
partii dw6ch wykuszy (i). Rozbudowane, strome dachy: dwuspadowe,
naczółkowe i namiotowe, mają ceramiczne pokrycie.
Krótsza, trójprzęsłowa elewacja od strony ul. Koszykowej oraz
skrajna oś od Lwowskiej zawiera w parterze wielkie witryny,
zamknięte łukiem odcinkowym. Narożnik jest ścięty tylko w
przyziemiu, w którym przebito wąskie wejście do sklepu. Trzy
półwałki tworzą ponad drzwiami zwężającą się ku górze służkę,
podtrzymującą dwuboczny narożnik ponad jego ściętą partią. Na
wysokości nadślemi okien pierwszego piętra widoczne są w obu
ścianach pięciostopniowe służki, na których wspiera się narożny
wykusz (erker) o czterech wąskich bokach, wypełnionych na każdej z
trzech kondygnacji oknami jednoskrzydłowymi. Okna te otrzymały
balustradki parapetowe (ruszty na skrzynki kwiatowe), dekorowane
poziomymi prętami, a na skrajach blaszanymi plakietami z wyciętymi
motywami liści, pod którymi osadzono pary pałąkowatych wsporników.
Podobne balustradki w kilku wariantach dekoracji (pasy blachy
trybowane i perforowane, spiralne zwitki na przemian z kilkoma
szczebelkami itd.) oraz w różnej kombinacji, otrzymały też inne okna
obu elewacji powyżej parteru oraz balkony wzdłuż górnej krawędzi.
Do wysokości belek ślemiowych okien dolnej kondygnacji wykusza sięga
boniowanie, bordiura i pas plakiet z płytkami ceramicznymi. Górna
kondygnacja wykusza jest lekko nadwieszona nad niższymi i pokryta
boniowaniem płytowym o zmiennej wielkości płyt i ich pasów. Powyżej
płytowego gzymsu widoczny jest pagodowy, namiotowy daszek
ceramiczny. Oś sąsiadująca z narożnikiem od strony ul. Lwowskiej
zawiera dwuskrzydłowe okna tylko na pierwszym i piątym piętrze,
podczas gdy odpowiadająca jej oś od ul. Koszykowej ma na pierwszym
piętrze parę takich okien, na trzech kolejnych kondygnacjach okna
pojedyncze, a na piątym piętrze - trzy okna jednoskrzydłowe. Obie te
osie wraz z erkerem współtworzą rodzaj narożnej wieży, wyższej o
piętro od linii gzymsu koronującego kamienicy, który w tej partii
jest przerwany. Szóste piętro wieży jest lekko nadwieszone i wsparte
na ciągu drobnych kroksztynów. Ciąg ten przerywa się nad triadą
wspomnianych okien jednoskrzydłowych piątego piętra, które na
wysokości nadślemi ujęto i rozdzielono potężnymi trójkątnymi
kroksztynami, dźwigającymi wykusz w południowym boku górnej
kondygnacji wieżowej. Dolny jego pas przypomina balustradę balkonu z
cokołami i stylizowanymi tralkami o ściętych bokach, górny zaś
zawiera okno weneckie, dzielone parą filarów o toskańskich
głowicach. Ten górny pas znacznie przewyższa płytowy gzyms główny
wieży, przecinając go wraz z biegnącym poniżej fryzem (cztery płytki
ceramiczne w kwadratowych ramkach, jak nad parterem). Wykusz ma
własny, wyżej osadzony gzyms tego typu, ponad którym wznosi się
stromy daszek trójspadowy, wbudowany w połać stromego namiotowego
dachu wieży. Ten ostatni zwieńczono czworoboczną latarnią z parą
wąskich okienek w każdym boku. Latarnię nakrywa ostrosłupowy hełm
ceramiczny, po rekonstrukcji znacznie mniej smukły niż pierwotnie i
pozbawiony wywinięcia podstaw połaci w efekcie zredukowania gzymsu.
Od strony wschodniej szóste piętro wieży zawiera szeroką wnękę z
czterodzielnym oknem, rozczłonkowanym triadą krępych półkolumn o
toskańskich głowicach. Wnękę osadzono tuż pod gzymsem, również tu
przecinając wspomniany fryz płytkowy. W elewacji płd. z wieżą
sąsiaduje przęsło, w którym ponad parterem osadzono szerokie okno
trójskrzydłowe, zamknięte łukiem odcinkowym, a wyżej - pary okien
dwuskrzydłowych, na piętrach 2-4 zaopatrzonych w balkony. Wszystkie
wsparte są na trzech kroksztynach różnych kształtów i mają odmiennie
opracowane balustrady, bez wyjątku murowane. Dolna z nich (dalej
zwana typem pierwszym), ożywiona trzema cokołami od frontu, zawiera
dwie pary dwustopniowych kwadratowych płycin, środkowa (typ drugi)
różni się obniżeniem pól z płycinami, ponad którymi przebito wąskie
przeźrocza, górna zaś (typ trzeci) powtarza rysunek podstawy górnego
wykusza wieży (“tralki" o ściętych bokach). Identyczne w kształcie,
lecz pojedyncze okna zastosowano na końcowym przęśle tej elewacji,
wprowadzając balkonik typu drugiego przy górnym oknie. Oba końcowe
przęsła zamyka silnie wysunięty płytowy gzyms koronujący, wsparty na
kroksztynach i lekko zachodzący na górną kondygnację wieży.
Analogiczna sytuacja występuje od strony ul. Lwowskiej, gdzie w
przyziemiu osadzono dwa okna dwuskrzydłowe, a na czterech kolejnych
piętrach -triady zespolonych okien jednoskrzydłowych. Na drugim
piętrze występują balkony z balustradami typu drugiego, a na trzecim
- trzeciego. Ten ostatni typ powtórzono na piątym piętrze, gdzie
balkon jest znacznie szerszy, wsparty na sześciu, a nie na trzech
kroksztynach (na skrajach płyty po dwa sprzężone), a porte-fenetre
liczy aż pięć wąskich przęseł, dzielonych filarami o toskańskich
głowicach. Kolejne dwa segmenty tej elewacji (czwarty i piąty w
kolejności) ożywiono wykuszami, sprzężeniem i układem bardzo
przypominające wykusze w domu.
Wykusz przęsła czwartego wsparty jest na dwóch wydłużonych
kroksztynach, wklęsłołukowych od czoła, flankujących niskie wejście
do stróżówki. Na czterech kolejnych kondygnacjach zawiera on okna
półpięter frontowej klatki schodowej, trójskrzydłowe, zaopatrzone w
listwy parapetowe. Ponad dolnym oknem wykusz jest silniej wysunięty,
wychodząc lekko przed lico wykusza sąsiedniego i wsparty na dwóch
kroksztynach o przekroju przypominającym profilowany gzyms. Okno
drugiego półpiętra zamknięto od góry pasem białej bordiury i pasem
czteropolowych ceramicznych plakiet, wieńczących strefę rustyki na
elewacjach. Piąta, górna kondygnacja jest lekko nadwieszona, z
wyjątkiem partii płycinowego podokiennika półkoliście zamkniętego
okna, dekorowanego trzema plakietami ceramicznymi. Kondygnację tę
pokrywa delikatne boniowanie płytowe, jak w narożnym wykuszu, nie
obejmujące strzępiastego pola nad klińcowym zwornikiem okna. Powyżej
widoczne jest trapezowe zamknięcie wykusza z daszkiem naczółkowym.
W sąsiednim, piątym przęśle, ponad wejściem do sieni i oknem
dwuskrzydłowym obok niego, zaprojektowano porte-fenetre piętra,
trójskrzydłowy, zamknięty łukiem odcinkowym jak okno poniżej i
zaopatrzonym w balkon o balustradzie typu pierwszego. Łukowi okna
odpowiada wykrój podstawy wykusza, wspartego na dwóch kroksztynach,
łukowo zaklęśniętych od czoła. Rustykowo-pasowa dekoracja elewacji
kończy się tu w połowie wysokości okna dolnej kondygnacji wykusza
(drugie piętro). Okna od drugiego do czwartego piętra są
prostokątne, trójskrzydłowe. U podstawy otworu, na piątym piętrze,
przeciągnięto na całej szerokości wykusza pas balustrady typu
drugiego, stanowiącej przedłużenie wysuniętej względem niej
balustrady balkonu w szóstym przęśle fasady, sąsiadującym z wieżą.
Okno weneckie powyżej rozdzielono parą filarów o toskańskich
głowicach, wyżej zaś osadzono belkę dekorowaną parą kwadratowych,
ornamentowanych plakietek, na której wspiera się trójdzielne
termalne nadświetle. Trapezowy szczyt z naczółkowym dachem,
zamykający wykusz, przewyższa znacznie szczyt sąsiedniego wykusza i
zachodzi za jego krawędź. W polu poniżej naczółka znajduje się
prostokątne okno, dzielone parą filarów zaokrąglonych od frontu.
Płyty boni na omawianej powierzchni są rozłożone tak samo jak w
szczycie sąsiadującym.
Trzecie przęsło, flankujące wykusze od strony południowej, ma taki
sam układ i rodzaj balkonów jak przęsło szóste po ich północnej
stronie, ale odmienne okna: dwuskrzydłowe na parterze, trójskrzydłowe na czterech piętrach i dwa dwuskrzydłowe na piętrze piątym.
W przęśle drugim, powyżej pary dwuskrzydłowych okien przyziemia,
znajduje się kolejny czterokondygnacyjny wykusz o łukowym rzucie
poziomym. Na pierwszym piętrze zawiera on parę okien
dwuskrzydłowych, na trzech kolejnych okno dwuskrzydłowe ujęte parą
okien jednoskrzydłowych, natomiast na czwartym piętrze wykusz ma
charakter loggii dzielonej na trzy przęsła parą kolumienek
toskańskich. Ta kondygnacja jest lekko nadwieszona, boniowana
płytowo, a murowana balustrada spięta została parą kwadratowych
plakiet, imitujących bazy na osiach kolumn. Loggia stanowi podstawę
dla łukowego balkonu piątego piętra o balustradzie typu drugiego, na
który wychodzą dwa okna dwuskrzydłowe.
Ostatnie od południa, a w kolejności pierwsze przęsło, zawiera pary
takich okien na dwóch górnych kondygnacjach oraz pojedyncze okna
trójskrzydłowe na pozostałych. Oś ta jest lekko zryzalitowana nad
parterem (pseudowykusz) i dodatkowo nadwieszona począwszy od
czwartego piętra, w linii nadwieszenia kondygnacji sąsiedniego
wykusza.
Drzwi wejściowe, sień i klatka schodowa wraz z okładzinami i
stolarką są w zasadzie identyczne jak w dom nr 15, ale gorzej
zachowane, brak bowiem dekoracyjnych wieńców na stropie sieni,
zwierciadła na ścianie ją zamykającej oraz przepierzenia z drzwiami
przed klatką schodową., na wysokości którego widoczna jest tylko
wąska belka stropowa. U podstawy fasety wokół sieni zachował się
wąski gzyms zdobiony perełkowaniem. Na cokole u podstawy dolnego
biegu schodów przetrwała masywna kula. Najefektowniejsza spośród zachowanych w Warszawie kamienic
zaprojektowanych w duchu berlińskiego “kubicznego" modernizmu, o
dynamicznym ukształtowaniu bryły, inspirowanym architekturą
średniowiecza oraz efektownym detalu. Dom typowy dla twórczości A.
Gurneya i jego mistrza - Bronisława Rogóyskiego.
|
|