Jakiś czas temu toczyłem z Twórcami
zaprzyjaźnionej witryny
www.albumromanski.pl dyskusję mailową na temat współistnienia
elementów renesansowych, barokowych i późniejszych z architekturą
średniowieczną. Oni odnoszą się z lekkim obrzydzeniem do barokowych
ołtarzy i rokokowych ornamentów ozdabiających wnętrza romańskich
kościołów. Ja uważam, że te późniejsze uzupełnienia mogą wręcz
wzbogacić paletę wrażeń. Oczywiście wszystko zależy od klasy twórców
z nowożytnych epok i od proporcji - nowe nie może zagłuszać starego.
Dla celów dyskusji wymyśliłem sobie pewne ćwiczenie umysłowe -
próbowałem wyobrazić sobie romańskie/gotyckie ołtarze, freski,
obrazy, stalle w barokowym kościele, na przykład takim jak w
niemieckim Wies. Przyszło mi to z trudem, a wszystko aż zgrzytało.
Natomiast znam mnóstwo przykładów harmonijnego współistnienia
nowszego wyposażenia w starych kościołach, katedrach, bazylikach,
klasztorach. Czy oznacza to, że architektura średniowieczna jest
"bardziej uniwersalna"?
|